Kiedy podczas "kolędy" w styczniu 2009 ksiądz Sławomir Kowalski, wówczas nowy wikary w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Trzebini, zaczął prowadzić "nieoficjalny nabór" do obsady spektaklu, który mu się marzył (a marzył mu się "Gość oczekiwany" wg Zofii Kossak Szczuckiej) i który postanowił wystawić wspólnie ze swoimi parafianami, nikt chyba nawet nie podejrzewał, że właśnie powstaje "prawdziwa" grupa teatralna. Kiedy mówiliśmy, z większym lub mniejszym ociąganiem, po większych lub mniejszych perswazjach księdza: " mogę spróbować", nie wierzyliśmy chyba do końca, że to się może udać i że przybierze to taką skalę. No i oczywiście nawet nam do głowy nie przyszło, że może to być jedna z największych przygód naszego życia...
Ależ byliśmy szczęściarzami, że to właśnie nasze ulice "wypadły w rejonie" księdza Sławka:) I że zobaczył w nas ten potencjał, który zaowocował wkrótce przygodą z teatrem, a przede wszystkim przygodą ... z Bogiem...
I nic to, że wcale nie "Gość oczekiwany" był naszą pierwszą sztuką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz