Już od pewnego czasu próbujemy. To co Marcin robi ze swoim - jak by nie było - scenariuszem, nie jest już dla nikogo niespodzianką. Pomysły ma różne, a jego kreatywność jak zwykle nie zna granic ;)
W poniedziałki do późna w nocy scena w Sokole zamienia się w "teatr-laboratorium":) I nikomu nawet nie przyjdzie do głowy sprzeciwić się pomysłom Reżysera, bo po prostu są ... rewelacyjne! Niektórzy przychodzą nawet specjalnie na "nie swoje" próby, żeby przyjrzeć się zmaganiom innych.
Efekty - już za miesiąc. Miejmy nadzieję, że i tym razem widzowie nie będą zawiedzeni. Choć chyba utrwalenie na taśmie filmowej tego, co dzieje się na próbach byłoby jeszcze bardziej ...interesujące.
A póki co, dla zaostrzenia apetytu, zdjęcia z kilku prób (niestety fotograf nie był na każdej).
Część z nich (te lepsze!) zrobił dla nas współpracujący od lat z grupą - Michał Mazurek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz