niedziela, 2 sierpnia 2015

Kasinka 5-7 czerwca 2015

Już dawno powinnam zostawić tu ślad po naszych "misteryjnych" rekolekcjach zorganizowanych przez Marcina i Andrzeja, ale jakoś tak zeszło... A ponieważ wkrótce znów coś się zaczyna, to trzeba nadrobić zaległości, żeby przynajmniej chronologia była zachowana ;)
Co tu dużo mówić. Było cudownie! Po raz kolejny potwierdziła się stara prawda, że w takich wyjazdach nie chodzi o luksusy, tylko o bycie razem.
RAZEM.

Wspólne przygotowywanie posiłków i zmywanie naczyń, codzienna liturgia, wspólna modlitwa, śpiewanie, wycieczka w góry.
Przepiękne rekolekcje głoszone przez młodego salezjanina, ks. Franciszka Janygę.
Spowiedź.
Szczera rozmowa.
Śmiech dzieci.
I nie tylko.
Pyszne ciasta od Irminki i Anetki, żony Andrzeja.
Piękna pogoda.
Lody od Marcina.
Czas ofiarowany sobie wzajemnie.
 
Żal było wyjeżdżać.
Długo będziemy to pamiętać.

























































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz